Jubileuszowe Warszawskie Święto Chleba już za nami

Jubileuszowe, XV Warszawskie Święto Chleba miało szczęście zarówno do pogody jak i gości. Korowód prowadzony przez Dziecięco – Młodzieżową Orkiestrę Dętą z Wicia przyciągnął na Rynek Nowego Miasta tłumy warszawiaków i turystów. Wielobarwne stroje ludowe, wieńce dożynkowe, chleby obrzędowe niesione przez członków zespołów ludowych oraz skoczne dźwięki muzyki  wzbudzały bowiem ogromne zainteresowanie spacerowiczów  na Trakcie Królewskim.

Święto Chleba rozpoczęło się uroczystą Mszą Świętą w Kościele Św. Anny przy Krakowskim Przedmieściu celebrowaną przez  Jego Ekscelencję księdza biskupa Antoniego Pacyfika Dydycza OFM Cap, biskupa seniora drohiczyńskiego podczas której poświęcone zostały tradycyjne chleby obrzędowe przygotowane przez piekarzy z Warszawskiego Cechu i Spółdzielni Piekarsko – Ciastkarskiej.  Po nabożeństwie, na Rynek Nowego Miasta ruszył kolorowy korowód wieńców i chlebów obrzędowych. Tam nastąpiło uroczyste otwarcie Święta  oraz wręczenie chlebów dożynkowych  współorganizatorom „warszawskich dożynek”. 

Na Rynku Nowego Miasta do wspólnej zabawy zachęcały występy kapel i zespołów ludowych:  Dziecięco – Młodzieżowej Orkiestry Dętej OSP z Wicia, Szczawiniaków, Przepióreczki, Etiudy,  Praskich Małmazyj, Podlaskich Kukułek i Karniewiaków. Gościem specjalnym był tym razem zespół Megitza Trio, który stworzył nowy gatunek muzyczny o nazwie „happy metal” - czyli tradycyjne instrumenty oraz elektroniczne loopery i bębny, które dają efekt trans-folkowego brzmienia inspirowanego nowoczesnymi gatunkami muzycznymi.  

Jednocześnie odbywał się kiermasz pieczywa najlepszych mistrzów piekarstwa. Bogactwo prezentowanych wypieków - od  słodkich bułeczek po bochny chleba razowego pieczonego na chrzanowych liściach - wprawiało w zdumienie tych, którzy wzięli udział  w Święcie. Można też było obejrzeć i kupić wyroby twórców ludowych z Mazowsza, Podlasia, ale i innych regionów kraju takie jak  zabawki, ptaszki, hafty łowickie, wycinanki, kwiaty bibułkowe czy ceramikę. Nie zabrakło także tradycyjnych produktów spożywczych: miodów, wędlin,  przetworów owocowych, piwa kozicowego czy serów. Rodzinnie można było wziąć udział w warsztatach lania świec z wosku,  tkania czy robienia kwiatów z bibuły, a także spróbować tradycyjnych przysmaków kuchni regionalnych takich jak  pierogi, bigos, kartacze czy pierekaczewniki.